poniedziałek, 21 stycznia 2013

Lazy day



Dzisiaj miałam mały odpoczynek przy basenie, wśród przepięknej roślinności : palmy(moje ulubione;) kwiaty we wszystkich kolorach tęczy, zielona trawka. Fantastycznie! Pojechaliśmy po południu do hotelu położonego tuż przy plaży, zjedliśmy pyszny hinduski obiad i wygrzewaliśmy się w słońcu :) Morze (Morze Arabskie) niestety z tej strony nie nadawało się do pływania ponieważ krótko mówiąc był syf. Oczywiście można było zobaczyć parę pływających grupek ale były to raczej osoby które mieszkały niedaleko plaży albo dzieci bawiące się i nieprzejmujące brudną wodą. Natomiast plaża bardziej służyła tutejszym mieszkańcom za uprawę warzyw co było dość zaskakujące.

Today I had a little relaxation at the pool, the beautiful vegetation of palm trees (my favorite;) flowers in all the colors of the rainbow, green grass. This is fantastic! We went in the afternoon to the hotel located right on the beach, ate delicious Indian dinner and sunbathed :) Ocean (Arabian Sea) of this site unfortunately not suitable for swimming because it was short, crap. Of course, you could see a pair of floating groups but were rather a person who lived near the beach, or children playing in dirty water and play cool. However, beach served the local residents for growing vegetables which was quite surprising.





Na powyższych zdjęciach widać jak jest uprawiane methi paratha. Popularne warzywo dodawane do wielu potraw. Do uprawy używają samej wody, na zdjęciach kobieta wyciąga je z ziemi a mężczyzna myje i układa gotowe do sprzedania :)

In these pictures you can see how it is grown methi paratha. This vegetables are added to many dishes. For growing they need only water, on the pictures she pulls them out of the ground and the man washes and places ready to sell :)






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz